Wypowiedź pani Anny Streżyńskiej na temat polityki rządu należy ocenić jako niewłaściwą.
1. Wypowiedź ta nie powinna mieć miejsca, bowiem pani Anna pełni rolę fachowca, który ma za zadanie w jak najlepszy sposób kierować powierzonym sobie zakresem zadań. Tyle. Wypowiadanie publiczne ocen ogólnych o polityce rządu (pozytywne lub negatywne), nie mieści się w zakresie obowiązków jaki jej powierzono, i jaki przyjęła do realizacji.
2. Wypowiedź ta nie powinna mieć miejsca, bowiem jest to wypowiedź negująca politykę i poczynania rządu. Tymczasem zajmowanie się przez panią Annę Streżyńską powierzonymi jej sprawami wynika właśnie z polityki i poczynań rządu. Ujmijmy to wyraźniej, gdyby PiS nie prowadził swojej polityki i poczynań, to pani Anna Streżyńska nie byłaby ministrem i nie pracowałaby dla Polski.
3. Wypowiedź ta nie powinna mieć miejsca, bowiem poza ogólnie słuszną zasadą, że najpierw trzeba stawiać na rozwój, zawiera ciężki "korwinowski" błąd rozumowania w sprawach ekonomii. "- Najpierw powinniśmy zarobić na te wydatki, a dopiero potem dokonywać zmian. To ma bardzo ważny aspekt pedagogiczny. Ludzie powinni wiązać fakty, że żeby wydać pieniądze trzeba je najpierw mieć – mówi Anna Streżyńska." [źródło]
Otóż nigdy w historii świata, żaden suwerenny rząd ani żaden suwerenny władca nie realizował polityki w sposób zalecany i propagowany przez panią minister Streżyńską. Nie czynił tego, bowiem bił monetę, emitował pieniądz! Nie wydawał pieniędzy, które miał, tylko te pieniądze produkował, ewentualnie - bywało - pożyczał. Emisja własnego pieniądza była zawsze podstawowym atrybutem suwerennej władzy.
Tezy pani Streżyńskiej, że rząd najpierw powinien pieniądze mieć, żeby potem je wydać są z terenu gospodarstwa domowego, a nie ekonomii państw. Taka emisja pieniądza, gdy jest nadmierna gospodarkę niszczy. Gdy jej nie ma również. Kluczowym zagadnieniem jest utrzymanie jej w rozsądnych granicach.
Rząd może więc pieniądze, oprócz zebranych z podatków, emitować albo pożyczać. Mogą istnieć rozwiązania hybrydowe. Rząd może pożyczać we własnym banku, taka pożyczka jest wówczas emisją - tak robi czasami rząd USA, którego obligacje kupuje tamtejszy bank centralny FED. Rząd może przekazać prawo emisji pieniądza podmiotom prywatnym i pożyczać u pożyczkodawców zewnętrznych. Wszystkie rozwiązania mają swoje wady i zalety. Nigdy nie jest jednak tak, że rząd najpierw musi "mieć" pieniądze, aby je wydać.
4. Sprawy wypowiedzi jakich osób sprzed 4 miesięcy pamiętamy? Jakie zagadnienia, które komentowaliśmy, do których odnosiliśmy się 12 lat temu są nadal aktualne i ważne?
Sprawa wypowiedzi pani minister Streżyńskiej przeminie jak 1939 spraw z ostatnich 10 lat i jak 3942 spraw z ostatnich 20 lat, bo sensem istnienia tych spraw jest zajęcie uwagi publiczności. Ta tematyka zaspokaja zapotrzebowanie ludności na namacalne, proste i dające pozór ważności informacje, na temat których można się wypowiedzieć i mieć wrażenie, że coś z tego wynika. Otóż nie. Nic z tych 3942 zapomnianych spraw i tematów nie wynika.
Nie ma nic złego w robieniu rzeczy, które dają satysfakcję, ale które nie dają żadnych skutków. Można grać w gry komputerowe, można się wypowiadać o Streżyńskiej czy Misiewiczu, czy kimś innym. To forma rozrywki, występująca pod przesłoną spraw ważnych. Ta rozrywka jest ludziom potrzebna. Jedyne co wypadało by dodać, to by wiedzieli, że to właśnie rozrywka. A od sprawa ważnych i poważnych wzrok ludzi będzie dyskretnie odwracany, przez spokojne acz czujne oko niewidzialnej ręki rynku :)
