Zbyszek Zbyszek
1033
BLOG

Tragikomedia Polski

Zbyszek Zbyszek Społeczeństwo Obserwuj notkę 29

W istniejącym systemie politycznym i przy istniejących mechanizmach społecznych, Polska skazana jest na tagikomedię. Komedię, bo gołym okiem widać absurdalność całej sytuacji. Tragedię, bo szkoda, bo się ten naród i kraj, i dziedzictwo i marzenia, i te ziarna wielkości w nich zawarte - jakoś kocha.

Na tragedię, to jest niemoc uzyskania dobrych efektów składaja się następujące czynniki

  • partie polityczne i postawy polityczne
  • instytucjonalne mechanizmy polityczne
  • rola mediów
  • społeczeństwo

Partie polityczne nie działają w próżni. Błędnie się je postrzega jako niezależne byty, kształtujące przestrzeń polityczną kraju lub społeczeństwa. Są to byty, w ogromny stopniu, zależne. Jakie społeczeństwo, jakie uwarunkowania zewnętrzne, takie partie polityczne.

PO była i pozostaje partią interesów. Partią, która abstrahuje od idei a skupia się na korzyściach. PiS jest partią idei, prawdy i suwerenności. O ile jednak PO, zamiast skupiać się na korzyściach, szerzyła, szczególnie w okresie Ewy Kopacz idee postępu obyczajowego. Bo od tego będzie lepiej. O tyle PiS, w swoim działaniu jest jaskrawym zaprzeczeniem idei, przez siebie ciągle głoszonych. Przykłady?

- PiS głosi, że najważniejszą dlań wartością jest suwerenności Polski.

- PiS, rękami prezydenta, wprowadził prawo, zezwalające na prowadzenie na terenie Polski działań, przez obce wojska.

Po czasach rozbiorów, po czasach stacjonowania, na terenie Polski, Armii Czerwonej, po osiągnięciu niepodległości i wyprowadzeniu Ruskich z Polski, teraz PiS wprowadza prawo, po wprowadzeniu którego, obce wojska mogą być i prowadzić działania na naszym terytorium i to bez zgody Sejmu RP. Zgodę wydaje trzech ludzi: prezydent, premier i minister obrony.

Być może rozwiązanie zbliżone do uchwalonego jest potrzebne, ale czy to nie jest sprzeczne z suwerennością?

Jakie są właściwie różnice między PO i PiS? Czego dotyczy wybór? Otóż dotyczy on akcentów w polityce obyczajowej i zagranicznej. PiS jest bardziej konserwatywny od Ewy Kopacz, od Tuska już niewiele bardziej, ale Tusk pojechał. PO jest bardziej pacyfistyczne i pro europejskie niż PiS. Tusk w ramach wsparcia wojny z Libią, wysłał statek szpital, co się gdzies pałętał po cichu po morzu śródziemnym. Kaczyński wyśle samoloty bojowe do lotów nad Syrią.

Instytucjonalne mechanizmy polityczne, to progi wyborcze, które uniemożliwiają powstawanie nowych prądów i nowych idei, i nowych podmiotów w polityce. Organizacja władz taka, że nikt nic nie może i nikt za nic nie odpowiada. Rząd powinien być tworzony przez prezydenta, bo wtedy wiadomo kto odpowiada i nie ma koalicji ani tarć sejmowych. Sejm, który już nie musi tworzyć rządu, powinien być wybierany w ordynacji czysto proporcjonalnej bo wtedy spory i tarcia, nie mają wpływu na rząd, a umożliwiają artykułowanie różnych poglądów.

Media nie prowadzą działalności ani edukacyjnej ani wychowawczej. Samo wspomnienie o takich sferach działalności budzi uśmiech politowania, co ten człowiek pieprzy? Owo zdziwienie i politowanie jest samo w sobie wystarczającym świadectwem i dowodem na to, że media bardziej szkodzą niż pomagają.

Społeczeństwo jest nastawione kumotersko i negatywnie. Jedynymi spoiwami, mechanizmami łączącymi ludzi, staje się kumoterstwo albo nienawiść.

Kumoterstwo: Jeśli ktoś jest "kumem" kogoś drugiego, to idzie coś załatwić i można się dogadać i wejść w kontakt. Wszyscy obcy są źli, poza kręgiem zainteresowania i nas nie obchodzą. Niech zdychają. (Patrz mechanizmy poszukiwania pracy czy szukania pomocy).

Negatywizm: Negatywizm jest drugim, realnie łączącym Polaków nastawieniem. Możemy poczuć wspólnotę, jeśli wspólnie intensywnie czegoś/kogoś nie lubimy. Jeśli nim gardzimy. Najlepiej, wspólnota najsilniejsza, jeśli go nienawidzimy. Politycy opowiadają jak bardzo nie lubią innych polityków i jak źli ci drudzy są. Polacy, prezentują jak bardzo nienawidzą polityków i ich zwolenników, jeśli tylko nie należą do właściwego obozu.

Negatywizm i kumoterstwo zabija otwarte procesy społeczne. Zabija propagowanie postaw wzajemnego, opartego o sympatię i rzeczowe oceny rzeczywistości, wsparcia. Promuje postawy egoistyczne, negatywne, oszukańcze, zamknięte. Generalnie społeczenstwo jako całość staje się mniej wydajne. Uczonym językiem to niski kapitał społeczny. Ale kto by tam się zajmował uczonym językiem, jak trzeba krótkich impulsów pogardy i nienawiści.

Negatywizm i kumoterstwo połączone z równością, będą deprecjonować zjawiska i postaci wartościowe, a premiować miernoty, bo te nie mają zahamowań w operowaniu fałszem i negacją w stosunku do innych. Ludzie zamiast czytać ksiązki czytają niekończący się strumień pokaleczonych myśli, w formie, takich jak ten, pseudoartykułów, albo jeszcze gorszych. Czynia to 365 razy w roku zamiast przeczytać 10 książek. Uwaga staje się strzaskana, świat jak w zbitym zwierciadle, na usprawiedliwienie, przeczuwanej własnej niesprawiedliwości, mamy atak i agresję i nienawiść, która wszystko usprawiedliwi.

Więc będzie lepiej. Jeśli w to uwierzymy. Ale nie prędko. Nie zaraz. Nie za chwilę. Póki co PiS będzie budował model skrzydła. Pielęgniarki wszystkich pokoleń walczyć o swoje. Monterzy partaczyć swoje prace po mieszkaniach. Taksówkarze oszukiwać pijanych. A starsi ludzie wynosić chleb i ziarno gołębiom.

Będzie lepiej. Tylko musimy tego chcieć. Jakąś odrobinę zrobić w tym kierunku. Odważyć stanąć przeciw, całemu temu społecznemu trendowi. Odrzucić pogardę. Odrzucić przesądy. Zacząć widzieć rzeczywistość taką jaka jest. Ale to wysiłek. Ale nie można inaczej. Bo inaczej... przyjdzie, jak to pisał Poeta - "zaczynać od gorzkiej wiedzy, od trawy".

 

Zbyszek
O mnie Zbyszek

http://camino.zbyszeks.pl/  Kopia twoich tekstów: http://blog.zbyszeks.pl/2068/kopia-bezpieczenstwa-salon24-pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo