Zbyszek Zbyszek
897
BLOG

Syria - islamska wojna religijna

Zbyszek Zbyszek Polityka Obserwuj notkę 15

Reporter BBC opisuje spotkanie z bojownikami o wolność w Syrii:

"Zabiliśmy ich" - powiedzieli mi.

"Zabiliście więźniów?"

"Tak, oczywiście."

(...)

"Pokazali mi film, zrobiony telefonem komórkowym pokazujący schwytanych członków sił bezpieczeństwa. Więźniowie leżeli twarzami do ziemi, ręce mieli związane na plecach. Jednemu po drugim ucinano głowę. Mężczyzna trzymający nóż, powiedział szyderczo do pierwszego - "To za wolność". Gdy głowa ofiary odpadła od karku, dodał - "To za naszych męczenników. A to za kolaborację z Izraelem"

Obraz malowany przez medialny kalejdoskop okazuje się być tak bardzo różny od rzeczywistości. Syrię zamieszkuje szereg grup religijnych. Sunnici, Szyici, Alawici, Chrześcijanie. Dominującą społecznie grupą są Alawici, a sam dyktatorski rząd Assada jest ewidentnie świecki.

"Wszyscy rewolucjoniści jakich spotkaliśmy byli sunnitami. Być może to bez znaczenia." - relacjonuje reporter BBC. "W Homs, dzielnice sunnickie w większości popierają powstanie. Są ostrzeliwane z dzielnic alawickich i chrześcijańskich, które głównie popierają reżim."

Reporter BBC dochodzi do konkluzji, że słowa jego rozmówcy, przedstawiciela rewolucjonistów, nie pozostawiają wątpliwości - jest to religijna islamska wojna przeciw świeckiej władzy - reżimowi. "Po raz pierwszy możemy głosić słowo Boga na tej ziemi"

Alawici będący u steru władzy w Syrii to odłam islamski, pozostający pod wpływem chrześcijaństwa, zaratustranizmu i neoplatonizmu. Kobiety alawickie nie noszą zasłon na twarzach. Sami Alawici noszą często chrześcijańskie imiona i obchodzą święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy. To ważne, że Alawici są uważani przez Szyitów, za muzułmanów - zatem braci w wierze. Przez Sunnitów jednak są często uważani za - niewiernych.

Na spotkaniu "Przyjaciół Syrii" w Tunisie, przedstawiciel sunnickiej dynastii władającej despotycznie Arabią Saudyjską, książę Saud al Faisal, został zapytany czy to dobry pomysł uzbrajanie rebeliantów syryjskich?

- "Myślę, że to doskonały pomysł" - odpowiedział.

Główny strumeń mediów pokazuje konflikt w Syrii jako walkę uciemiężonej ludności o wolność. Coś na kształt powstania w koloniach brytyjskich prowadzącego do utworzenia USA. Taka jest "narracja", taki jest wyświetlany ludziom na zachodzie - "film". Prawda ma mniej atrakcyjny kształt. Obie strony stosują przemoc. Żadna z nich nie dąży do wolności w zachodnim rozumieniu tego słowa. Koniec końców, okazuje się być to wojną islamu z tymi, których uważa za niewiernych.

Pozostaje pytanie - co tam robią rządy zachodnich państw chrześcijańskich? O przepraszam, przecież nie chrześcijańskich. Więc jakich? Demokratycznych? Więc co tam robią rządy państw demokratycznych? Chcą powtórzenia Libii, którą zmieniły wskutek obalenia reżimu Kadafiego w przestrzeń morderstw i tortur?

 

Odnośniki:

BBC relacja z Homs

BBC relacja z Tunisu

Alawici

Zbyszek
O mnie Zbyszek

http://camino.zbyszeks.pl/  Kopia twoich tekstów: http://blog.zbyszeks.pl/2068/kopia-bezpieczenstwa-salon24-pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka